ZARZĄDZANIE CZASEM DEFINICJA MYLNA?
Gdy widziałem zaproszenia na różne szkolenia z zarządzania czasem zastanawiałem się: WOW Jak oni to robią? Mają panowanie nad czasem?! I tu zawsze przypominał mi się film Powrót do przyszłości 😊
Czas, moi drodzy, ma nas w nosie on sobie płynie niezależnie od nas i ostatnie, co możemy zrobić to nim zarządzać, oczywiście na ten moment (tutaj wychodzi moja słabość do fantastyki naukowej). Nie wątpię, że kiedyś to się może zmienić – wierzę w naukę.
Póki co jednak, to mogę zarządzać sobą w czasie i na tym się skupię.
ZARZĄDZANIE SOBĄ W CZASIE I ORGANIZACJA PRACY
Żyjemy w czasie gdzie jesteśmy wręcz bombardowani informacjami oraz mamy wiele pożeraczy czasu, więc niemałej organizacji będzie wymagało odnalezienie się w tej przestrzeni. Od czego więc zaczniemy – od wyboru i ograniczania!
ZARZĄDZANIE SOBĄ W CZASIE ĆWICZENIA
Odcinamy niepotrzebne bodźce – czyli konkretnie:
- wyłączasz WSZYSTKIE urządzenia, które na ten moment nie są Ci potrzebne – telefon, tv itp.
- Zamykasz w komputerze wszystkie karty, które są bardziej ciekawe od tego, co robisz – YouTube, Instagram, Facebook i co tam kto jeszcze lubi. ZAMYKASZ mówię. Nie zostawienie otwartej karty na którą nie będziesz zerkać się nie liczy.
- Uprzątasz przestrzeń fizyczną – wszystkie stare karteczki, zepsute długopisy, wszystko to, na czym mógłbyś zatrzymać wzrok i się zawiesić. Tak, tak to romantyczne zdjęcie tez może być przeszkadzaczem
- Poinformuj innych domowników, że przez najbliższe np. 2 godziny pracujesz i bardzo prosisz o to, by w tym czasie nie wchodzili do twojego pokoju i nie mieli nagle wiele próśb, zapytań i czego tam sobie jeszcze nie wymyślą. Zarządzanie sobą w czasie to wymagająca praca – nie utrudniaj jej sobie 😊
No i od razu lepiej!