Droga Trolli i Geirangerfjorden
Ostatni dzień w norweskich górach był oczywiście dopakowany pod korek atrakcjami: przejazd kultową trasą Trollstigen, rzut oka na Geirangerfjorden i wieś Geiranger. Przyznaję że mnogość tych wszystkich atrakcji jakoś mnie przytłoczyła i dopiero po powrocie ogarnąłem że byłem nad tym sławnym fiordem z filmu „Fala” – gdzie odrywa się kawał skały i tym samym wywołane tsunami zatapia wioskę. Trollstigen nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia, pamiętam, że bardziej było to coś w stylu: „aha, to wszystko? Gdzie atrakcje?”
Może to mnogość atrakcji, może przepiękna Dolina Inerdalen a może perspektywa pierwszej przygody na via ferracie sprawiła, że te wszystkie te atrakcje Złotego Szlaku (Golden Route) nie wydawały się aż takie super. Nie mniej, jeżeli będziecie w okolicy warto odwiedzić – pisząc to po ponad 3 latach, wiem że tam wrócę.
Via Ferrata co to jest?
Miało być o ferracie, więc niech będzie ferrata. Tomek wybrał ferratę w Loen, jako miłe zakończenie mojego pobytu w Norwegii. Po zaliczeniu wcześniej wspomnianych wszystkich atrakcji „Złotego Szlak”, dojechaliśmy po południu do miejsca startu: sklepu Loen Active, skąd na szczyt Mt. Hoven (1011 m.) prowadzi wspomniana via ferrata.
Poza dosyć wymagającą zabawą w pakiecie: fantastyczne widoki na piękne góry, lodowce i fiord.
Nie pisałem na blogu jeszcze o ferratach, bo to moja pierwsza przygoda na żelaznej drodze, więc pozwolę sobie napisać coś więcej. Via ferrata (z włoskiego: żelazna droga) jest rodzajem trasy turystycznej, która w odróżnieniu od tradycyjnego szlaku ma charakter wspinaczkowy. Cechą charakterystyczną jest stalowa lina, do której wpinamy się swoim przyrządem do autoasekuracji.
Via Ferraty w Polsce
Spotkałem się z określeniem w języku polskim via ferraty jako żelaznej perci. Wydaje mi się, że może to powodować pewne nieporozumienia. Dosyć popularne i jednocześnie najtrudniejsze szlaki turystyczne w Polsce są również nazywają się Perciami (Orla Perć, Perć Akademików, Perć Borkowskiego itd) nie powinniśmy jednak porównywać ich z via ferratami, ze względów na ograniczone możliwości autoasekuracji. Na naszym najtrudniejszym szlaku czyli Orlej Perci w Tatrach poruszanie się z lonżą, która jest kluczowym elementem wyposażenia na via ferraty jest nieefektywne. Na szlaku nie ma stalowej liny do której moglibyśmy się wpiąć naszą lonżą a wpinanie się do łańcucha mija się z celem. Karabinki naszej lonży nie będą przesuwać się po kolejnych ogniwach łańcucha jak ma to miejsce w przypadku stalowej liny.
Vie ferraty są popularne w wielu europejskich państwach m.in. we Włoszech (gdzie via ferraty pojawiły się po raz pierwszy), Niemczech, Francji, Austrii, Słowenii, Szwajcarii czy Hiszpanii. Kilka żelaznych dróg można znaleźć u naszych południowych sąsiadów na Słowacji i Republice Czeskiej. Jak wspomniałem pierwsze via ferraty zbudowano we Włoszech a dokładnie w Dolomitach podczas pierwszej wojny światowej i nie były atrakcja turystyczną a stanowiły ułatwienie przemieszczania się żołnierzy w czasie walk między Królestwem Włoch a Austro-Węgrami.
Zestaw na via ferratę
Uprząż wspinaczkowa, lonża z absorberem energii oraz kask. Jest to absolutne minimum, dodatkowo użyteczny może być jeden ekspres (dwa karabinki połączone taśmą). Oczywiście nie możemy pominąć wygodnych butów, moim wyborem na via ferraty są tzw. podejściówki.
Aby ułatwić bezpieczne i dające zadowolenie poruszanie się po żelaznych drogach zostało stworzonych kilka skal. Poniżej przedstawiam dwie z nich.
Skala literowa Hüslera (od „A”: łatwa do „F”: ekstremalnie trudna). Skala Schalla to natomiast skala literowo-cyfrowa „K1”: łatwa, „K6”: ekstremalnie trudna). Na końcu wpisu zamieściłem tabelę w której zebrałem informację dotyczące poszczególnych stopni obu skal.
Via Ferrata Loen
Trasa wiedzie przez las, do miejsca gdzie rozpoczyna się właściwa przygoda – początek ferraty to platforma, usytuowana 440 m n.m.m. Początek trasy wyceniany jest na B/C ale z racji że biegnie wśród drzew poprawiało to mój komfort psychiczny 😁 Ostatecznie jednak wychodzimy ponad drzewa – widoki na fiord i okoliczne szczyty są fantastyczne, docieramy również do miejsca gdzie trasa rozdziela się na dwie nitki: na lewo biegnie wariant łatwiejszy (C), na prawo nieco trudniejszy (D). Wybieramy a w zasadzie idę za chłopakami wersją po prawej, mniej więcej w połowie można uciec na łatwiejszy wariant po lewej.
Przechodzę całość wariantem po prawe, chociaż przyznaję że słaba wtedy kondycja (głównie siła rąk) trochę dała mi się we znaki, nawet lęk wysokości na który cierpię nie był na tym odcinku problemem. Obie nitki ostatecznie łącza się i dalej w kierunku wiszącego mostu Gjølmunne podążamy łatwiejszym terenem (B/C).
Most Gjølmunne
Most Gjølmunne – jeśli wierzyć danym znalezionym w Internecie jest najdłuższym tego typy obiektem w Europie. 120 metrów kładki przewieszonej nad głęboko wciętym wąwozem Tungejølet. Most znajduje się na wysokości ok. 750 m n.p.m. czyli od platformy startowej pokonaliśmy już ponad 300 m w pionie.
Wpinam się bardzo powoli do liny zabezpieczającej, która prowadzi nad moją głową na całej długości mostu. Tutaj mój lęk wysokości rozkręcił się na całego, moim towarzysze przebiegli most jak gdyby nic, ja natomiast ważę każdy krok. Spacer po metalowej kratownicy zawieszonej zdecydowanie za wysoko kosztowało mnie sporo wysiłku 🤨 Studia psychologiczne i szkolenia gdzie uczyłem się relaksacji, czy technik radzenia sobie ze stresem w końcu naprawdę się przydały. 😜🤣 Co prawda trochę mi to zajęło ale ostatecznie stanąłem na drugim krańcu mostu, ileż radości stanąć znów na skale. Zdecydowanie nie lubię wiszących mostów.
Flying Fox Loen
Szybko ruszam w górę, by po chwili przekonać się że wiszący most Gjølmunne był swego rodzaju preludium do tego co zobaczyłem; most linowy, dosłownie linowy. „Flying Fox Loen” czyli przeprawa linowa („na upartego” niech będzie że most) o długości 36 metrów, pozwala pokonać górną cześć wąwozu Tungejølet. Na stronach ferraty, „Flying Fox Loen” reklamowana jest obecnie jako tyrolka.
Mimo podjęcia kilku prób przejścia, ostatecznie poddałem się, wycofując się na bezpieczny kraniec i okrężną drogą dotarłem do szczytu Mt. Hoven 1011 m n.p.m. Pozostała dwójka towarzyszy pokonała przeprawę „Flying Fox Loen” bez większych problemów w każdą stronę po kilka razy. Okazało się że ukończone przeze mnie kursy i szkolenia z zakresu przezwyciężanie lęku wysokości są wciąż niewystarczające.😅
Na szczycie szybkie kilka fotem i ruszyliśmy w dół omijając mosty, po prostu jak najszybciej dostać się do samochodu – przed nami spory kawał drogi – za kilka godzin wracam do Polski.
Via Ferrata Ragnarok
Rok po wizycie w Loen, została udostępniona kolejna trasa: via ferrata Ragnarok, która biegnie równolegle do opisanej przeze mnie via ferraty Loen. Podstawową różnicą jest skala trudności 😁 Na załączonym zdjęciu, rozrysowane i wycenione są szczegółowo poszczególne odcinki. Na Ragnaroku, występują miejsca przewieszone, w większej części trasa jest mocno nastromiona. Poruszanie się po niej wymaga umiejętności wspinaczkowych, dobrej kondycji i odporności psychicznej na ekspozycję. Sporo odcinków wycenianych na „D” oraz kilka: „E” i „F” robi wrażenie.
Ostatnie dwa zdjęcia z rozrysowanymi trasami pochodzą ze strony /www.loenskylift.no/
Skala trudności Via Ferrata
SCHALL | HÜSLER | opis | teren | zabezpieczenia | umiejętności | Wymagany sprzęt |
A | K1 | łatwy | Płaskie lub strome, przeważnie skaliste lub przeplatane skałami, możliwe odsłonięte przejścia. Wygodne punkty podparcia | Liny stalowe, łańcuchy, zaciski żelazne, pojedyncze krótkie drabinki. Podejście jest w dużej mierze możliwe bez użycia urządzeń zabezpieczających. |
Zalecane stabilne oparcie i głowa do wysokości |
Zalecany sprzęt do via ferrata. Doświadczeni amatorzy tras żelaznych mogą nie wymagać sprzętu ochronnego w postaci lonży i uprzęży. Kask jednak powinien być użyty |
B | K2 | średnio trudny | Stromy, skalisty teren, odsłonięte miejsca. W większości wygodne punkty podparcia | Liny stalowe, łańcuchy, żelazne klipsy, stopki, dłuższe, ewentualnie pionowe drabiny. Trudności bez elementów zabezpieczających do III (UIAA). | Stabilna postawa i głowa na wysokości, dobra kondycja, pewna siła i wytrzymałość rąk i nóg |
Zalecany podstawowy sprzęt do via ferrata (uprząż, lonża, kask) |
C | K3 | trudny | Teren stromy do bardzo stromego skalistego, często odsłonięte przejścia. Punkty podparcia bardziej wymagające (mniejsze) | Liny stalowe, zaciski żelazne, szpilki do stopniowania, drabiny dłuższe lub przewieszone. Zaciski i kołki mogą być również dalej od siebie. Na odcinkach pionowych częściowo tylko lina stalowa. Trudności bez elementów zabezpieczających do IV (UIAA). | Stabilna postawa i głowa na wysokości, dobra kondycja, siła i wytrzymałość rąk i nóg | Zalecany sprzęt do via ferraty, mogą pojawić się większe trudności dla początkujących |
D | K4 | bardzo trudny | Teren pionowy, mogą wystąpić małe przewieszenia, przeważnie bardzo eksponowany | Lina stalowa, żelazne zaciski i sworznie stopniowe są często daleko od siebie. W miejscach odsłoniętych i stromych często jest to tylko linka stalowa |
Wystarczająca siła w ramionach i dłoniach, możliwe dłuższe obszary pionowe do przewieszonych i mniejsze obszary wspinaczkowe do II / UIAA) | Sprzęt na via ferrata obowiązkowy, nawet doświadczeni wspinacze na via ferrata mogą wymagać użycia liny. Nie nadaje się dla początkujących i dzieci! |
E | K5 | skrajnie trudna | Od pionu do przewieszenia, odsłonięte na całej długości, bardzo małe punkty podparcia lub wymagające wykorzystania technik wspinaczkowych | Lina stalowa, żelazne zaciski i sworznie stopniowe są często daleko od siebie. W miejscach odsłoniętych i stromych często jest to tylko linka stalowa. | Dużo siły w dłoniach (palcach), rękach i nogach, podwyższony poziom kondycji, mobilność. |
Sprzęt via ferrata obowiązkowy, praca zespołowa linowa jest warta rozważenia, szczególnie podczas zwiedzania miejsc bez zabezpieczeń. Nie nadaje się dla początkujących i dzieci! |
F | K6 | ekstremalnie trudna | Przede wszystkim przewieszania, odsłonięte, bardzo małe punkty podparcia lub wymagające wykorzystania technik wspinaczkowych | Lina stalowa, żelazne zaciski i sworznie stopniowe są często daleko od siebie. |
Konieczna jest dobra technika wspinaczki, dużo siły w dłoniach (palcach), ramionach i nogach, podwyższony poziom kondycji, mobilność | Sprzęt do via ferraty obowiązkowy, zalecany sprzęt do wspinaczki górskiej. Nie polecany osobom, które nie radzą sobie bez problemów na poziomie trudności E. |