Rumunia: wesoły cmentarz
Czy zgodzisz się ze mną że hasło: „wesoły cmentarz” wywołuję dość ambiwalentne odczucia? Za nazwą Wesoły Cmentarz (Cimitirul Vesel) – kryję się wyjątkowe miejsce na mapie Rumunii, a nawet całej Europy. Cmentarz w rumuńskiej wsi Sapanta, swój nietypowy charakter zyskał dzięki lokalnemu artyście Stanowi Ioanowi Patrașowi. To właśnie on w latach 30-tych ubiegłego wieku zapoczątkował jakże niecodzienny, „niepoważny” zwyczaj zdobienia nagrobków. W 1999 roku ponad 800 unikalnych grobów, wraz z kompleksem cerkwi, wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kolory żałoby
Tutaj żałoba nie ma koloru czerni. Dominuje kolor niebieski, któremu towarzyszą intensywne, „żywe” kolory. Nagrobki są ilustrowane scenami z życia zmarłego (bywa, że ostatnimi), przedstawionymi w lekkiej zabawnej formie, a na każdym z nich, zamiast patetycznych słów, umieszcza się rymowane epitafium – zmarły przedstawia się, wita z przybyłym gościem, trochę o sobie opowiada, a nawet zdradza, w jaki sposób zginął. Wszystko to z przymrużeniem oka. 😉
Można tu znaleźć kobietę którą potrącił samochód. fedrującego górnika, gospodynię domową przy piecu, piekarza który wypieka chleb, mleczarza sprzedającego mleko, żniwiarza z kosą czy karczmarza na tle półek z napitkami i wiele, wiele innych
Epitafia z nagrobków z Wesołego Cmentarza
Poniżej kilka tłumaczeń nagrobnych napisów z cmentarza w Sapancie:
Zasnąłem w 1939 roku. Żyłem 49 lat. a oto, co chcę powiedzieć. Nazywałem się George Basului i jak długo żyłem poświęcałem wiele owiec, aby przygotować dobre mięso. Dobre mięso – to nie kłamstwo, można się nim najeść jak król. Dawałem wam najtłustsze mięso, którym mogliście się nacieszyć
###
Pracowałem i bawiłem się bez przerwy. Dopóki byłem krzepki, robiłem duże pieniądze. Teraz leżę tutaj i nie potrzebuję żadnej fortuny.
###
Jestem Mihaju, syn Mihaia. Gdy prowadziłem swe auto byłem w poważnych kłopotach i zakończyłem życie we wsi Sarasan. Tam dopadł mnie zły los, gdy wpadłem w poślizg i uderzyłem w drzewo kończąc nagle swój żywot. a teraz mówię do was, drodzy rodzice: nie trwajcie resztę życia w smutku. Wszak dawaliście mi dobre rady. Ja sam jestem sobie winien zbytniej prędkości za kółkiem. Nie powinienem jechać tak szybko. a teraz widzę, co zrobiłem i, że gniję w ziemi. Żyłem 20 lat, zmarłem w 1994.
###
Byłem policjantem. Tu i w Braszowie. Ion Stan się nazywam. Teraz was pozdrawiam i salutuję, bo już się więcej nie zobaczymy. Świat opuściłem w 68 roku życia.
Wesoły cmentarz zdjęcia
Jeśli będziecie kiedyś w Rumunii, koniecznie zobaczcie to miejsce – pokazuje ono doskonale, że zarówno do życia, jak i nawet do śmierci, można podchodzić z dystansem.
Jako że lubię cytaty, to i tutaj zakończę w pewien sposób nawiązujący do klimatu wesołego cmentarza
Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku
Terry Pratchett